Aktualnośći2024

hm. Zbigniew Czarnuch odszedł na wieczną wartę

DROGI ZBYSZKU CZARNUCHU!

HARCMISTRZU, MAKUSYNIE, KAWALERZE ORDERU UŚMIECHU!

Nie tak dawno zwracaliśmy się do Ciebie słowami mędrca Salomona:

(…)” Jest czas sadzenia i czas zbierania” ….

podkreślając w Twoje 90 urodziny wielkość i różnorodność „zbiorów” Twojego życia.

Dziś z wielkim bólem, żalem i smutkiem my – HARCERZE żegnamy się z Tobą!

i za Salomonem musimy przyjąć znów, że:

(…) „ Jest czas rodzenia i czas umierania”….

Tak trudno w to uwierzyć!

 

Szczęśliwi Ci, którzy spotkali Cię, poznali osobiście.

Młodym harcerzom musi wystarczyć Twoja legenda wychowawcy – autorytetu, twórcy niezwykłego Szczepu Makusynów i odkrywczych metod pracy. Zostaną im ślady materialne: Plac Makusynów, figurki Makusików. Zostaną opowieści żyjące w Zielonej Górze: o drużynach podwórkowych z ich konkursami na najpiękniejsze podwórze, o pełnym wdzięku i swobody zespole Cudaków – sławnym w całej Polsce, o ich Cyrku wędrującym po podwórkach, Muzeum Osobliwości – efekcie penetracji strychów; o budowie garaży dla zgromadzonych w demobilu „łazików”, a później o odbudowie zamku w Siedlisku.

Nie sposób wyliczyć palety różnorodności Waszych, Twoich pomysłów i działań.

W pamięci nas starych harcerzy zostanie Twój obraz kipiący energią, charyzmą, wiecznym pośpiechem i wiarą, że wszystko jest możliwe.

Żegnając Cię, dziękujemy że byłeś.

Dziękujemy, że zarażałeś swoją pasją i entuzjazmem.

Podarowałeś, zostawiłeś refleksję i przekonanie, że harcerstwo może łączyć tradycje z otwartością na rozwijanie inicjatyw społeczno kulturalnych, obywatelskich.

I choć wiemy, że nie będzie już takiego drugiego Czarnucha – żegnamy Cię w przekonaniu, że odchodzisz w pełni spełniony. Sam napisałeś, że Makusyny uważasz za swoje najważniejsze życiowe dokonanie i sukces pedagogiczny.

Odchodzisz Zbyszku, ale zostaje z nami TWÓJ DUCH.

Wierzymy, że spotkamy się po drugiej stronie „przy innym ogniu w inną noc…”

CZUWAJ! DRUHU ZBYSZKU

zuchy, harcerze, instruktorzy

Chorągwi Ziemi Lubuskiej ZHP

 

hm. Stanisława Wasylkowska